Jak narysować oczy?
Witajcie ponownie. Dzisiejszy post zapoczątkuje serię postów "Jak narysować". Możecie dać mi znać w komentarzach, czy pasuje Wam ten rodzaj wpisów. Pragnę jeszcze na wstępie zaznaczyć, że absolutnie nie uważam się za eksperta w dziedzinie rysunku, więc moje porady są jedynie jedynymi z wielu, nie musicie trzymać się ich bezwarunkowo. Kto wie, może odkryjecie swój własny, niepowtarzalny sposób rysowania? 😊
Więc zaczynajmy!
Krok 0.: Wybieramy odpowiednie zdjęcie😉. Ważne jest, by było ono jak najbardziej wyraźne. Niestety, często zdarza mi się korzystać ze zdjęć słabej jakości (pewnego razu wzięłam się za rysowanie portretu znajomej ze zdjęcia, na którym twarz portretowanej osoby była wręcz mikroskopijna, a po powiększeniu otrzymywałam tak zwaną "pikselozę" 😖). Jednak, zwłaszcza jeśli dopiero zaczynamy przygodę z rysunkiem, warto poświęcić nieco więcej czasu na dobór odpowiedniego zdjęcia. Patrząc na nie, powinniśmy móc powiedzieć nie tylko, jaki kolor mają oczy danej osoby, ale także jakie kształty tworzą odbicia światła na jej tęczówkach, jak układają się jej rzęsy i czy są gęste/ długie/ ciemne czy też nie. Kiedy nieco się wprawimy, można robić to na wyczucie, choć wtedy możemy stracić nieco na podobieństwie 😐. Mi w tym poradniku za wzór posłużyło zdjęcie powyżej.
Krok 1.: Jako, że lubię patrzeć na rysowanych ludzi z punktu widzenia biol-chema, więc zaczynam od narysowania dwóch okręgów, które będą tu gałkami ocznymi (moje są nieco krzywe). Rysując, nie dociskajcie zbyt mocno ołówka, aby móc go później z łatwością zetrzeć (ja tutaj dociskam go mocnej, aby było go widać na zdjęciach). Aby pomóc sobie z proporcjami i odległościami, możecie wyciągnąć przed siebie dłoń z ołówkiem, przymrużyć nieco oczy i na nim "zaznaczać" odległości, które później bez problemu przeniesiecie na papier. Tą metodę poznałam na zajęciach typu "ASP" i zdaje mi się, że dosyć często można się z nią spotkać w takich właśnie miejscach.
Krok 2.: Oczy leżą zazwyczaj w jednej linii, więc tak też powinno być na naszym rysunku. Żebyśmy byli pewni, że tak właśnie jest, narysujmy dwie linie biegnące przez obydwa koła. Ważne, by biegły one równolegle do siebie.
Krok 3.: Zaznaczamy kąciki, zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne oczu. Jest to o tyle prostsze, że leżą one na okręgu, który narysowaliśmy w kroku pierwszym. Poza tym mieści się pomiędzy dwoma liniami z kroku 2. Póki co nie przypomina to jeszcze oczu 😃.
Krok 4.: Dokładnie przyglądając się zdjęciu, rysujemy powieki. Są to po prostu nieco krzywe łuki, zwężające się bardziej w kierunku wewnętrznego kącika oka.
Krok 5.: Rysujemy tęczówki. Będą to po prostu dwa kształty przypominające koła, częściowo schowane za górną powieką. Później dodajemy źrenice. Pamiętajmy, że niezależnie od tego, w którą stronę skierowane jest spojrzenie osoby, źrenica leży mniej więcej pośrodku tęczówki. To tęczówka się porusza, źrenica jest na stałe do niej doczepiona 😃. Dodajemy też rzęsy górne. Rysujemy je dobrze zatemperowanym ołówkiem. Dopasujmy też jego miękkość - jeśli rysujecie tę konkretną panią ze zdjęcia powyżej, wybierzcie ołówek miękki, taki jak 4B lub 5B. Jeśli jednak postanowicie na modela obrać swojego tatę/brata/dziadka/ulubionego piosenkarza/jakiegokolwiek mężczyznę, na początek wybierzcie ołówek twardszy, np. 2B. W razie potrzeby możecie przyciemnić do później bardziej miękkim. Mężczyźni z reguły mają krótsze i jaśniejsze rzęsy. Gdy przesadzimy z ciemnym odcieniem rzęs, model będzie wyglądał, jakby użył mascary 😉
Krok 6.: Ten krok nie wydaje się być jeszcze istotny, choć moim zdaniem to w nim skrywa się cały realizm rysunku. Mianowicie zaznaczamy w nim wszelkie błyski światła, które odbijają się zarówno od gałki ocznej, jak i od tęczówki czy źrenicy. Gdy nauczymy się manipulować światłem, możemy uzyskiwać różne efekty. Tylko za pomocą tego stworzymy oczy mokre od łez lub oświetlone intensywnym światłem. W tym kroku dorysowałam także górne powieki, a pod oczami - linię wodną. Jest to cienki pasek skóry oddzielający rzęsy dolne od oka. Gdy ją sobie zaznaczymy, narysowanie rzęs dolnych stanie się bardzo proste. Ten pasek powinien być bardzo cienki, inaczej uzyskamy nierealistyczny i nieco śmieszny efekt, jakby postać miała bardzo opadające powieki. Zauważcie, że na tym zdjęciu linia wodna oka po prawej tak jakby "skręca" - widzimy ją pod okiem, a kończy się po jego prawej stronie.
Krok 7.: Dodajemy cieniowanie na gałce ocznej. Zazwyczaj zaczynam od tego, nie zaś cieniowania tęczówki czy czegokolwiek innego, bo wtedy mogę przekonać się, na jak ciemne pozostałe elementy rysunku mogę sobie pozwolić. Starannie omijamy odbicia światła, które narysowaliśmy wcześniej. Nie zapędźcie się tylko i nie zróbcie gałki oka za ciemnej. Zawsze warto mieć gdzieś tam z tyłu głowy świadomość, że tak naprawdę jest ona biała. O cieniowaniu pojawi się osobny post lub nawet więcej postów już niedługo.
Krok 8.: Powoli zaznaczamy najciemniejsze miejsca na tęczówce i źrenicę. Najlepiej zrobić to bardzo miękkim ołówkiem, np. 6B-8B. Rysujemy dolne rzęsy. Wychodzą one z linii wodnej oka i, w przeciwieństwie do rzęs górnych, wszystkie mają podobną długość (znacznie mniejszą niż górne rzęsy). Zazwyczaj są one też o wiele jaśniejsze, a przede wszystkim mniej "rzucające się w oczy", cieńsze ☺. Dodajemy drobne rozgałęzione linie twardym ołówkiem, które będą imitować żyły w gałce ocznej.
Krok 9.:Przyciemniamy tę część tęczówki, na której nie pojawiają się odbicia światła. Przyciemniamy też nieco rzęsy, źrenicę i inne, najmocniej odznaczające się punkty zdjęcia. Dbamy o kontrast - to on tworzy realizm.
Krok 10.: Rysujemy brwi. Pamiętajmy, że nie są one bezładną plątaniną kresek, ale mają swój ścisły szyk, swoje charakterystyczne ustawienie. Na tym zdjęciu wszystkie skierowane są w jednym kierunku, ale mimo to nie tworzą ładu - pojedyncze włoski wychylają się w różnych kierunkach - niektóre idą za bardzo do góry, inne zaczynają się niżej. Warto dodać też kilka niesfornych włosków, takich jak te, które widzimy w przybliżeniu tego zdjęcia tuż pod powieką. to właśnie takie szczegóły dodają pracy uroku i realistycznego efektu. Dalej cieniuję skórę nad i pod oczami, dodając całkiem sporo drobnych zmarszczek wokół oczu. Mam wręcz wrażenie, że nieco z nimi przesadziłam 😊. A oto i skończone oczy:
Na dziś to wszystko. Koniecznie dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o tej serii i pokażcie, jak Wam wyszło narysowanie oczu. Może chcecie podzielić się ze mną swoimi poradami na ten temat?
W niedzielę pojawi się następny post z tej serii, a będzie on dotyczył rysowania skóry. Do zobaczenia!
Krok 1.: Jako, że lubię patrzeć na rysowanych ludzi z punktu widzenia biol-chema, więc zaczynam od narysowania dwóch okręgów, które będą tu gałkami ocznymi (moje są nieco krzywe). Rysując, nie dociskajcie zbyt mocno ołówka, aby móc go później z łatwością zetrzeć (ja tutaj dociskam go mocnej, aby było go widać na zdjęciach). Aby pomóc sobie z proporcjami i odległościami, możecie wyciągnąć przed siebie dłoń z ołówkiem, przymrużyć nieco oczy i na nim "zaznaczać" odległości, które później bez problemu przeniesiecie na papier. Tą metodę poznałam na zajęciach typu "ASP" i zdaje mi się, że dosyć często można się z nią spotkać w takich właśnie miejscach.
Krok 4.: Dokładnie przyglądając się zdjęciu, rysujemy powieki. Są to po prostu nieco krzywe łuki, zwężające się bardziej w kierunku wewnętrznego kącika oka.
Krok 5.: Rysujemy tęczówki. Będą to po prostu dwa kształty przypominające koła, częściowo schowane za górną powieką. Później dodajemy źrenice. Pamiętajmy, że niezależnie od tego, w którą stronę skierowane jest spojrzenie osoby, źrenica leży mniej więcej pośrodku tęczówki. To tęczówka się porusza, źrenica jest na stałe do niej doczepiona 😃. Dodajemy też rzęsy górne. Rysujemy je dobrze zatemperowanym ołówkiem. Dopasujmy też jego miękkość - jeśli rysujecie tę konkretną panią ze zdjęcia powyżej, wybierzcie ołówek miękki, taki jak 4B lub 5B. Jeśli jednak postanowicie na modela obrać swojego tatę/brata/dziadka/ulubionego piosenkarza/jakiegokolwiek mężczyznę, na początek wybierzcie ołówek twardszy, np. 2B. W razie potrzeby możecie przyciemnić do później bardziej miękkim. Mężczyźni z reguły mają krótsze i jaśniejsze rzęsy. Gdy przesadzimy z ciemnym odcieniem rzęs, model będzie wyglądał, jakby użył mascary 😉
Krok 6.: Ten krok nie wydaje się być jeszcze istotny, choć moim zdaniem to w nim skrywa się cały realizm rysunku. Mianowicie zaznaczamy w nim wszelkie błyski światła, które odbijają się zarówno od gałki ocznej, jak i od tęczówki czy źrenicy. Gdy nauczymy się manipulować światłem, możemy uzyskiwać różne efekty. Tylko za pomocą tego stworzymy oczy mokre od łez lub oświetlone intensywnym światłem. W tym kroku dorysowałam także górne powieki, a pod oczami - linię wodną. Jest to cienki pasek skóry oddzielający rzęsy dolne od oka. Gdy ją sobie zaznaczymy, narysowanie rzęs dolnych stanie się bardzo proste. Ten pasek powinien być bardzo cienki, inaczej uzyskamy nierealistyczny i nieco śmieszny efekt, jakby postać miała bardzo opadające powieki. Zauważcie, że na tym zdjęciu linia wodna oka po prawej tak jakby "skręca" - widzimy ją pod okiem, a kończy się po jego prawej stronie.
Krok 7.: Dodajemy cieniowanie na gałce ocznej. Zazwyczaj zaczynam od tego, nie zaś cieniowania tęczówki czy czegokolwiek innego, bo wtedy mogę przekonać się, na jak ciemne pozostałe elementy rysunku mogę sobie pozwolić. Starannie omijamy odbicia światła, które narysowaliśmy wcześniej. Nie zapędźcie się tylko i nie zróbcie gałki oka za ciemnej. Zawsze warto mieć gdzieś tam z tyłu głowy świadomość, że tak naprawdę jest ona biała. O cieniowaniu pojawi się osobny post lub nawet więcej postów już niedługo.
Krok 8.: Powoli zaznaczamy najciemniejsze miejsca na tęczówce i źrenicę. Najlepiej zrobić to bardzo miękkim ołówkiem, np. 6B-8B. Rysujemy dolne rzęsy. Wychodzą one z linii wodnej oka i, w przeciwieństwie do rzęs górnych, wszystkie mają podobną długość (znacznie mniejszą niż górne rzęsy). Zazwyczaj są one też o wiele jaśniejsze, a przede wszystkim mniej "rzucające się w oczy", cieńsze ☺. Dodajemy drobne rozgałęzione linie twardym ołówkiem, które będą imitować żyły w gałce ocznej.
Krok 9.:Przyciemniamy tę część tęczówki, na której nie pojawiają się odbicia światła. Przyciemniamy też nieco rzęsy, źrenicę i inne, najmocniej odznaczające się punkty zdjęcia. Dbamy o kontrast - to on tworzy realizm.
Krok 10.: Rysujemy brwi. Pamiętajmy, że nie są one bezładną plątaniną kresek, ale mają swój ścisły szyk, swoje charakterystyczne ustawienie. Na tym zdjęciu wszystkie skierowane są w jednym kierunku, ale mimo to nie tworzą ładu - pojedyncze włoski wychylają się w różnych kierunkach - niektóre idą za bardzo do góry, inne zaczynają się niżej. Warto dodać też kilka niesfornych włosków, takich jak te, które widzimy w przybliżeniu tego zdjęcia tuż pod powieką. to właśnie takie szczegóły dodają pracy uroku i realistycznego efektu. Dalej cieniuję skórę nad i pod oczami, dodając całkiem sporo drobnych zmarszczek wokół oczu. Mam wręcz wrażenie, że nieco z nimi przesadziłam 😊. A oto i skończone oczy:
Na dziś to wszystko. Koniecznie dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o tej serii i pokażcie, jak Wam wyszło narysowanie oczu. Może chcecie podzielić się ze mną swoimi poradami na ten temat?
W niedzielę pojawi się następny post z tej serii, a będzie on dotyczył rysowania skóry. Do zobaczenia!
Komentarze
Prześlij komentarz