Posty

Jak cieniować, a jak (lepiej) nie...

Jako że ostatnio pojawił się praktycznie sam rysunek, teraz czeka na was moja króciutka pogadanka, jednocześnie wstęp do kolejnych wpisów. Jednym słowem: zapraszam! Rozcierać czy nie rozcierać ołówek? Osobiście nie rozcieram, ale... ☺Generalnie dzieje się tak dlatego, że po prostu nie potrafię tego robić estetycznie i w miarę schludnie. Wiem, że są ludzie, którzy rozcierają niemal każdą partię rysunku i wygląda to u nich wręcz genialnie. Ja tego nie potrafię. Przyzwyczaiłam się do nakładania wielu warstw ołówka i to tak uzyskuję jako tako gładką powierzchnię. Niemniej jednak uważam, że obie te metody są dobre, jeśli tylko są one dla Was komfortowe. Etapy tworzenia prac w moim wykonaniu: Jeśli to kogoś oczywiście interesuje☺. Zazwyczaj szkice robię znacznie wcześniej, proces tworzenia go jest dla mnie tak nużący, że rzadko kontynuuję rysunek po zrobieniu bardzo szczegółowego planu. Po jakimś czasie wracam do niego i uznaję go za tak nudny, że rysuję go od nowa😃. Nie no, niez

Czerwień i wykrzywione ręce

Obraz
Dzisiaj mam dla Was kolejny rysunek kredkami. Myślę, że póki co właśnie taki będzie harmonogram postów: ten wrzucany w środku tygodnia będzie zawierał jakąś pracę, a ten "weekendowy" będzie bardziej rozbudowany, z jakąś głębszą treścią. I tak, wiem że lewa ręka postaci wychodzi pod jakimś dziwnym, nienaturalnym kątem☺.

Czy można rysować jak profesjonalista, nie mając profesjonalnych przyborów?

Obraz
Zgodnie z zapowiedzią, dzisiaj krótko i na temat. Wstawiam pracę wykonaną kredkami "szkolnymi". Chociaż praca była nieco mniej komfortowa niż przy moich ulubionych Polycolorach, przyznaję, że końcowy efekt mi się podoba. Jeżeli mi udało się uzyskać taki efekt, to takie "nieprofesjonalne" kredki w rękach prawdziwego profesjonalisty (lub kogoś uzdolnionego) mogą zdziałać cuda☺. Elaine Chase

Dobór odpowiednich przyborów

Obraz
Witajcie, Dziś pojawi się trochę rysunków kredkowych, zarówno skończonych jak i dopiero zaczętych. Zobaczymy, co może się stać, gdy wybierzemy mniej lub bardziej właściwy rodzaj kredek.  Rysunki tutaj są nieskończone i w większości przypadków zrezygnowałam z ich kończenia, ponieważ po prostu mi się nie podobają. A dlaczego? o tym już za chwilę☺. Tak oto przedstawiam cztery podstawowe zasady udanego rysunku😄: 1. Nigdy nie przesadzać ze zbyt intensywnymi kolorami. Powyższą pracę tworzyłam na konkurs. Od dłuższego czasu używałam kredek i czułam się w tej technice dość pewnie. Praca nad tym rysunkiem szła mi szybko i przyjemnie. Do czasu, gdy spróbowałam narysować rumieńce. Miały wyglądać naturalnie, ale za mocno dociskałam wściekle różową kredkę. I tak doprowadziłam do tego, że bohaterka wygląda, jakby te "rumieńce" domalowała sobie burakiem☺. Albo jakby ktoś ją uderzył. Rysunek miał być nieco dramatyczny, ale zdecydowanie nie aż tak. 2. Warto ograniczać się do w

Dlaczego nie warto się poddawać, czyli kop motywcyjny ☺

Obraz
Witajcie! Dziś porozmawiamy (czy raczej ja pogadam) o tym, czemu tak ważne jest, aby nigdy nie zaprzestawać rysowania, mimo że niekoniecznie wszystko nam wychodzi. Oraz, co bardzo ważne, po co próbować coraz to nowych technik plastycznych. Posłużę się tu dwoma rysunkami, które w zasadzie powinny być identyczne. Wykonałam je na podstawie tego samego szkicu, używałam tego samego zestawu kredek. Mimo to portrety różnią się od siebie, i to bardzo. A to dlatego, że robiłam je w znacznym odstępie czasowym. Ale zacznijmy może od początku. Powyższy rysunek robiłam po długiej, prawie półrocznej przerwie od pracy w technice kredkowej. Jakby tego było mało, w rzeczywistości nie potrafiłam wtedy kompletnie rysować kredkami: tę półroczną przerwę zrobiłam, bo za nic nie umiałam opanować kredek. Po kilku próbach uznałam, że to nie jest technika dla mnie i wróciłam do spokojnego i bezstresowego rysowania ołówkami, które znałam i kochałam. Nie chciałam wychodzić ze swojej strefy komfortu, którą

Jak trzymać ołówek, cieniować i co jeśli mimo upływu czasu nie zauważamy postępów w rysowaniu, czyli coś dla początkujących☺

Obraz
Witam Was w tym poście o przydługim tytule i równie obszernej treści. Przed jego przeczytaniem zapoznajcie się z ulotką dołączoną do... Ach, to nie ta bajka. Pozostaje mi więc tylko zaprosić do czytania! (Ostatnimi czasy co prawda bardzo dużo rysowałam, ale głównie był to obraz będący prezentem dla moich bliskich. Dlatego też w najbliższych kilku postach będę zamieszczać raczej małoformatowe, robione na potrzebę danych postów rysunki.) Po pierwsz e: czym rysować?       Jeżeli chodzi o mnie, do rysowania zazwyczaj używam ołówków firmy Kooh-I-Noor. Istnieją trzy hmmm... rodzaje/odmiany/linie tych ołówków: szara, pomarańczowa i czarna. Pierwsze z nich określane są mianem grafitów szkolnych, trzecie to ołówki dla profesjonalistów, drugie są zaś opcją "pomiędzy". Osobiście posiadam kilka zestawów ołówków, dzięki czemu zawsze mogę sięgnąć po drugi, gdy jakiś ołówek z aktualnego zestawu stanie się zbyt krótki☺. Miałam styczność z każdą wersją kolorystyczną tych ołówków i równice

Jak narysować włosy?

Obraz
Witajcie ponownie! Dzisiaj rysujemy włosy. Jako, że jest to raczej proste, a samo wytłumaczenie mi mojej metody ich rysowania zajęłoby mi góra kilka zdań, dorzucam też tworzenie włosów na rysunku z poprzednich postów krok po kroku. Krok 1.: Tworzymy wstępny zarys włosów, dzielimy je na drobne pasma. Krok 2.: Aby pocieniować wybrane pasmo, bierzemy najmiększy z ołówków, których zmierzamy użyć do narysowania włosów (przed rozpoczęciem rysowania warto ustalić, jakich ołówków użyjemy do cieniowania, jak ciemne mają być włosy). Rysujemy cienkie linie zgodnie z kierunkiem rośnięcia włosów. Krok 3.: Środek pasma rozjaśniamy gumką do mazania. Krok 4.: W miejscu, które przed chwilą starliśmy gumką do mazania, rysujemy znacznie twardszym ołówkiem delikatne kreseczki (tak jak poprzednio, zgodnie z kierunkiem rośnięcia włosa, idące przez całe pasmo). I voila! 😃 Tak jak wspomniałam, żeby nie było tak krótko, na koniec drobna fotorelacja z mojego procesu rysowania☺: Nie wiem